niedziela, 17 stycznia 2016

Co fajnego robiliście w ten piękny weekend?


Jak spędziliście ten piękny, zimowy weekend?

Wszystkie dostępne górki w Warszawie przeżywały od wczoraj prawdziwe oblężenie, na placach zabaw nie już ma ani centymetra niezdeptanego śniegu, latają śnieżki, powstają bałwany i igloo. No z tym ostatnim to chyba jeszcze trochę trudno ale kto wie? Może?

My również cieszyliśmy się wczoraj słoneczną pogodą i zimową aurą. Niestety nie wszyscy, bo najmniejszy członek naszej rodzinki wychodzi jeszcze z choroby. Trzymajmy kciuki żeby to nie była jedyna okazja tego roku! Były szalone zjazdy i tarzanie się w śniegu a na najbliższej górce mnóstwo znajomych twarzy. Moja facebookowa tablica zapełniła się wczoraj zimowymi relacjami znajomych z tego dnia.

W takich momentach człowiek stwierdza, że fantastycznie jest mieć dzieci. Wiecie o czym myślę? Mam wrażenie, że dzięki temu mamy okazję też nimi się poczuć. No bo kto z nas w wieku dwudziestu, trzydziestu czy czterdziestu lat poszedłby na sanki albo ulepił bałwana nie mając dzieci. No, znam co prawda takich wariatów, którzy nie potrzebują żadnych pretekstów (czyt. dzieci) i w piątek wieczór budują pięknego kolegę dla Olafa (niezorientowanym wyjaśnię że to bałwan w filmu pt. Kraina Lodu) i na sanki pewnie też by ich nie trzeba było długo namawiać, ale oni są w zdecydowanej mniejszości. Na górce za to jest cały tłum mam i tatusiów rozpędzonych do prędkości światła na lekko przymałych saneczkach równie dobrze się bawiących jak ich podopieczni. I powiem Wam że jest to świetne! Porządna górka, sanki i szalejemy! Wiatr we włosach i śnieg w zębach! Co nieco człowiek co prawda jest obolały tu i tam następnego dnia ale co tam. Było warto!

Fajnie jest mieć dzieci w taką pogodę. Gdyby nie one pewnie kontemplowałabym ten skądinąd piękny widok za oknem, poczytała książkę czy obejrzała film ale jednak jakoś się cieszę, że w ogóle nie miałam na to czasu :-)))).





0 komentarze:

Prześlij komentarz