Jak już na początku roku pisałam, jakiś czas temu zaczęłam zastanawiać się nad zmianą formatu albumu. Pierwsze strony tego roku powstawały jeszcze w formacie 30x30 ale z tygodnia na tydzień dojrzewałam do decyzji o zmianie. Dojrzewałam aż wreszcie moje dylematy przypieczętowała wyprzedaż albumów w sklepie Studio Calico i decyzja zapadła. Zdecydowałam się na przeprowadzkę i wszystkie skomponowane poprzednio strony zostały przełożone w nowe koszulki. Było z tym trochę komplikacji, układy wymyślone w innym formacie nie najlepiej zagrały w nowym, ale jakoś udało się nad tym zapanować.
Jeśli zaglądacie czasami na moje konto na IG, na pewno widziałyście już efekty tego przekładania oraz że od lutego wszystkie nowe strony powstają w nowym formacie. I chcę Wam powiedzieć, że jestem nim zachwycona!
Po pierwsze udaje mi się wreszcie robić dzięki temu strony z ładnymi nazwami miesięcy. Subskrybuję teraz zestawy ze Studio Calico (wróciłam do nich po długiej przerwie) i stąd pochodzą moje korkowe nazwy miesięcy.
Najważniejszym jednak plusem nowego formatu stron jest łatwość przygotowywania. Mniejsze strony to mniej zdjęć więc łatwiej w nich skomponować tydzień bez dużej ilości fotografii a z drugiej strony, kiedy mamy ich więcej, to wcale nie jest trudno zrobić podwójną rozkładówkę, co przy formacie 30x30 było dla mnie niemożliwością.
Wydaje mi się, ze znalazłam idealne rozwiązanie i nowy zastrzyk inspiracji dzięki nowym układom. Takie zmiany naprawdę dobrze robią.
A jakie są wasze ulubione formaty? Napiszcie jakie lubicie najbardziej!
Pati
PS. Wiem, że nie powinnam była obcinać tych pięknych kwiatów magnolii bo znacznie lepiej jest im na drzewie - to był ten jeden jedyny raz kiedy uległam pokusie! Obiecuję nigdy więcej! :-)
0 komentarze:
Prześlij komentarz