poniedziałek, 28 listopada 2016

Halo, czy to już wrzesień?


No tak, wrzesień. To znaczy w moim albumie wrzesień, bo w rzeczywistości mamy już listopad a wręcz prawie grudzień. No ale za to pora roku wreszcie się zgadza czyli wchodzimy w jesienne klimaty. Jakoś nie do końca mi odpowiada pokazywanie i opowiadanie o lecie kiedy mamy pierwsze dni listopada. Jednak Project Life powinien dotyczyć bieżących spraw ... prawda?

No ale do sedna czyli przejdźmy do kart i materiałów. Jak już sygnalizowałam Wam ostatnio, zestawy od Gossamer Blue przestały mi ostatnio odpowiadać. Powtarzalność ich elementów o których opowiadałam już więcej we wcześniejszych postacj sprawiła że zaczęłam szukać czegoś nowego. Zdecydowałam się jeszcze na wrześniowy kit (zobaczycie go w akcji na ostatniej stronie) ale w międzyczasie postanowiłam już przetestować zestaw z Citrus Twist Kits. Postaram się w innym poście więcej o nich opowiedzieć a tymczasem popatrzcie jak ładnie się prezentuje!

Na pierwszej karcie jako baza posłużył Core kit od BH Cottage Living, który naprawdę mógłby stać się moim ulubionym gdyby nie fakt, że ma karty w kremowym odcieniu. Jest ślicznie zgrany kolorystycznie ale ta kremowa baza wyklucza połączenie go z czymkolwiek innym. A to już dla mnie ciężka sprawa bo sięgam po różne elementy. Wszystkie dodatki na stronie poniżej pochodzą z kitu od Citrus Twist. Mamy tu śliczne die cuty The Reset Girl i złoty alfabet od Maggie Holmes. Do tego w paczuszce znalazły się drewienka, naprawdę ładne pastelowe karty oraz papiery w formacie 15x15 cm.



Kolejny tydzień pod względem ilości kolorów wygląda zupełnie jak środek lata. Nic dziwnego było wtedy naprawdę kolorowo. Wykorzystane karty są z zestawu Citrus Twist natomiast chipboardy to naklejki od Becky Higgins z serii High Five.



W kolejnym tygodniu wykorzystałam wspomniany już wcześniej zestaw z Gossamer Blue. Ciekawe to granatowo brązowe połączenie chociaż wrzesień to chyba jeszcze nieco za wczesna pora na takie ciemne klimaty. Niemniej jednak chyba ogólne wrażenie nie jest ponure. No a poza tym ja bardzo lubię wszelkie korkowe dodatki także cieszę się że była okazja je wykorzystać.




I to by było na tyle w tym tygodniu.
Do przeczytania niedługo! Zaglądajcie do mnie :-)

sobota, 12 listopada 2016

Sierpień w albumie


Nadrabiam braki w publikacjach jak szalona, prawda?

Tak, tak, trochę postanowiłam się za siebie wziąć, bo już zdecydowanie za dużo się tych nieopublikowanych stron zebrało. Cóż, trzeba przyznać, że systematyczność nie jest moją najmocniejszą stroną, ale kiedy już miarka się przepełni, to hurtowo rozprawiam się z tematem. Także cieszę się, że wychodzę na prostą ale najbardziej cieszę się, że mogę wam pokazać kolejną porcję albumowych stron. Bo przecież o to właśnie chodzi z prowadzeniem mojego bloga!

Dziś chciałam Wam pokazać strony z sierpnia. Powstały głównie w oparciu o zestaw do project life z Gossamer Blue, który w dalszym ciągu prenumeruję. Muszę co prawda przyznać, że są zestawy z kolejnych miesięcy są do siebie bardzo zbliżone, co miesiąc składają się ze stałych elementów: zestawu kart (no, tu nie ma zaskoczenia ;-), naklejek i chipboardów które są zawsze w tym samym kształcie, różnią się tylko napisami i kolorami. Do tego jakiś stempelki i kilka drobiazgów. Wszystko jest pięknie zgrane kolorystycznie, pod tym względem nie mam im nic do zarzucenia, ale biorąc pod uwagę cenę zestawu, to chyba jednak nie jest to przygoda na dłuższą metę. Dla mnie oznacza to oczywiście, że już zaczynam rozglądać się za czymś nowym ;-).

W sierpniu zestaw GB był w uroczych pastelowych kolorach, które w połączeniu z lekkimi drewnianymi i złotymi dodatkami naprawdę dobrze się komponują. Zobaczcie z resztą sami.



Ta strona również powstała głównie na bazie tego samego kitu.



Na ostatniej stronie mamy już nieco odmiany, znudziły mi się już trochę te pastelowe klimaty i wykorzystałam zestaw naklejek od Amy Tangerine. To naprawdę śliczna kolekcja która w czerwcu była dostępna w sklepie scrapki.pl. 



piątek, 4 listopada 2016

Lipcowe strony - Project Life #8


Jesień nastraja do nadrabiania zaległości. Mój album co prawda jest w miarę aktualnie uzupełniany ale już zrobienie zdjęć kartom i wrzucenie ich na bloga całkowicie wykracza poza moje możliwości. Doby już nie starcza, a szczególnie tej z dziennym światłem do zrobienia zdjęć. Jak tak dalej pójdzie zacznę się poważnie zastanawiać nad zaprzyjaźnieniem się z fleszem w aparacie.

Na razie jednak cieszę się z kilku dni wolnego które właśnie mieliśmy. Długi weekend pomaga nadrobić nieco zaległości, uporządkować ogródek a nawet ugotować obiad. Taaak, ostatnio nawet na to brakuje czasu :-(.  Jakby tak w każdym miesiącu był jeden taki przedłużony weekend, nawet trzydniowy,  to życie byłoby znacznie prostsze, nie sądzicie?

Dziś chciałam Wam pokazać moje trzy lipcowe tygodnie. Postanowiłam tym razem ograniczyć się do prezentacji tylko kilku wybranych stron.  Nie jestem jeszcze na etapie, kiedy wszystko, co zrobię mi się podoba, stąd stwierdziłam, że nie będę was tu zanudzać czymś co sama uważam, że nie jest zbyt udane. W tym tygodniu pokazuję wam więc trzy strony. Cieszę się że wyszły tak barwne i wesołe. Pasują dzięki temu do tych letnich tygodni.

Zestawy kart, to w dalszym ciągu moje ulubione core kity od Becky Higgins: Everyday i Midnight. Dodatki natomiast to urocze drewienka firmy Pinkfresh oraz zestaw die cutów.



Tydzień trzydziesty powstał głownie dzięki lipcowemu zestawowi z Gossamer Blue. Naprawdę podobają mi się ich karty oraz chipboardy. Więcej na temat subskrypcji ich zestawów możecie przeczytać tu


To tyle na dzisiaj, do napisania niedługo!