Na początku chyba powinnam się Wam wytłumaczyć dlaczego na moim blogu pojawia się ostatnio tak mało postów. Taaak, mam poczucie winy, że piszę i publikuję mniej niż powinnam. Ale mam swoje powody. Otóż po kilku latach przerwy w pracy, zajmowaniu się dziećmi, domem i innymi miłymi rzeczami postanowiłam wrócić do pracy zawodowej. Uznałam, że jest to dobry moment, dzieci nam już trochę podrosły a dzięki ich coraz większej samodzielności ja też nabrałam energii do wprowadzenia zmian w moim życiu. Bardzo się cieszę, że udało mi się w ostatnich tygodniach zrealizować to pragnienie i pod koniec zeszłego miesiąca zaczęłam nową pracę :-))))
Tak więc jak przypuszczacie od kilku tygodni moje życie wygląda nieco inaczej. Nieco to chyba mało powiedziane :-). Wygląda zupełnie inaczej, na nic nie mam czasu, nic nie jestem w stanie zrobić wtedy, kiedy to sobie zaplanuję, dni i tygodnie przelatują mi nie wiadomo kiedy. Wybierając zdjęcia do wywołania nie mogłam uwierzyć jak wielkie mam zaległości. Kiedy to minęło? Ale cóż, sami wiecie jak jest. Na dodatek kilka wyjazdów majowych sprawiło, że nawet w weekendy nie miałam już czasu na scrapbooking i blogowanie i wszystko musiało zaczekać na lepsze czasy. Teraz staram się nieco lepiej organizować i mam nadzieję, że już niedługo moje życie do mnie wróci :-). Chociaż w malutkim wymiarze :-)
Tymczasem chciałam Wam pokazać karty kwietniowe z mojego albumu Project Life. Część z Was widziała już fragmenty z nich na Instagramie ale ponieważ dopiero teraz "zamknęłam" miesiąc zamieszczam je po raz pierwszy w całości.
W kwietniu zrobiło się w moim albumie zielono, co prawda nie zawsze od roślin ale i tak kolor ten rządzi w tym miesiącu. W dalszym ciągu używam głównie zestawu kart Everyday od Becky Higgins. Bardzo mi odpowiada to, jak jest neutralny. Białe kary, czarne wzorki a dodatki możemy dobierać w zależności od tego co nam zasugerują zdjęcia. Zielone drzwi stajni same jakoś narzuciły kolor literek i innych wstawek.
W piętnastym tygodniu przyszła do mnie długo wyczekiwana przesyłka ze Studio Calico. Za sprawą dziewczyn z facebookowej grupy wielbicielek Project Life trafiła do mnie informacja o kwietniowej promocji na wszystkie kity w Studio Calico. Zamówiłam dzięki temu zestaw Documentary i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest w nim sporo kart (no ale kart muszę przyznać mam już całe mnóstwo) ale oprócz tego bardzo dużo różnorodnych dodatków. Zawsze cierpię na brak alfabetów, chipboardów i innych drobiazgów albo brakuje mi rzeczy w konkretnych kolorach. No i w takiej sytuacji kity są rewelacyjne. Jest tu bardzo dużo ozdób i na dodatek wszystkie do siebie pasują :-). Bardzo mi się to podoba! Większość kart ze strony z tygodniem piętnastym, chipboardy i taśma washi pochodzą właśnie z tego zestawu. No i znowu jest tu zielono :-)
Kolejny tydzień kolorystycznie jest podporządkowany kwitnącym magnoliom. Karty pochodzą tym razem z zestawu Cottage Living Becky Higgins, który jest moim nowym nabytkiem. Jest bardzo ciepły w odbiorze dzięki złamanej bieli kart i różowo szarym wzorom. Dodatki zaś, to w dalszym ciągu kwietniowy kit ze Studio Calico.
Ostatni tydzień w dzisiejszym zestawie powstał już w większości w oparciu o majowy kit SC. Tak, tak, ten pierwszy spodobał mi się na tyle że postanowiłam dalej je prenumerować. Namówili mnie :-). No i właśnie tu widzicie też na zdjęciach Wielką Zmianę o której Wam pisałam na początku.
Mam nadzieję, że na majowe karty nie będziecie musieli już tak długo czekać. Mam ambitny plan popracowania nad lepszą organizacją i powrotu do regularnych postów co najmniej raz w tygodniu.
Trzymajcie kciuki, żeby mi się to udało!
Tydzień 18 zdecydowanie jest w moim stylu- świetna zmiana,bardzo podoba mi się to zestawienie kolorów, choć cały kwiecień też jest fajny. Powodzenia w nowej pracy!
OdpowiedzUsuń